Niemieckie auta od lat królują na polskim rynku wtórnym. Kto poszukiwałby wśród nich tak modnych dziś crossoverów, ma tu wyjątkowo szeroki wybór – od modeli miejskich po uterenowione kombi. Przedstawiamy najciekawsze propozycje w najbardziej udanych wersjach.
Czas szybko płynie. Chociaż mogłoby się wydawać, że crossovery są świeżym pomysłem, tak jednak nie jest. Na rynku nie brakuje już uterenowionych modeli, które mają ponad 10 lat. Wiele z nich wrzuca się do worka z napisem „crossover”. Okazuje się, że to angielskie sformułowanie ma wiele znaczeń. Zapisane jako cross over oznacza przechodzenie, a pisane łącznie oznacza m.in. krzyżowanie się.
Doskonale oddaje to różnorodność motoryzacyjnych crossoverów, które mają cechy SUV-ów oraz aut typowo osobowych. Mając to na uwadze, poza typowymi crossoverami prezentujemy kilka uterenowionych kombi. O ile z istnienia Audi w wersji allroad wiele osób zdaje sobie sprawę (historia A6 sięga 2000 r., a A4 – 2009 r.), o tyle modele Opla czy Volkswagena nie są aż tak dobrze rozpoznawalne, a przez to wyszukiwane w trakcie przeglądania ogłoszeń.
Kto nie jest pewny, co chce kupić, powinien odwiedzić lokalne punkty z używanymi samochodami – nawet jeżeli nie dokonamy w nich zakupu, to będziemy mogli przymierzyć się do różnych modeli samochodów, zobaczyć, jak są wykonane, jak wygląda obsługa elementów wyposażenia i w jakiej pozycji przyjdzie nam prowadzić samochód. Jest to niezwykle ważne, bo nie wszystko, co modne, okazuje się najlepsze.
Od strony technicznej crossoverów nie należy się specjalnie obawiać – dzielą platformy podwoziowe i rozwiązania konstrukcyjne z autami miejskimi lub kompaktowymi, więc naprawa nie powinna być finansowym wyzwaniem. Oczywiście auto trzeba dobrze sprawdzić przed zakupem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1395 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 212 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s, średnie zużycie paliwa: 5,5 l/100 km
Mimo że Q2 ma wygląd uterenowionego auta, a mocniejsze wersje oferowano ze skutecznym napędem quattro (z tylną osią dołączaną za pomocą sprzęgła wielopłytkowego), to skromny prześwit nie pozwala zapomnieć, że mamy do czynienia z miejskim autem w modnym opakowaniu.
Poza wzorową jakością wykonania Q2 przekonuje szeroką paletą wersji silnikowych – otwiera ją benzynowe 1.0 TFSI (116 KM), a zamyka SQ2 z 300-konnym 2.0 TFSI. Gamę dopełniły diesle 1.6 (116 KM) i 2.0 (116-190 KM).
Źródłem problemów bywają elektronika i osprzęt silników. W przypadku Q2 ze skrzynią S tronic (zwłaszcza 7-biegową DQ200 z suchymi sprzęgłami) warto przygotować się na kosztowny serwis pozakupowy.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1499 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 220 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,6 s, średnie zużycie paliwa: 5,5 l/100 km
Bawarska odpowiedź na Q2 kusi przysadzistym nadwoziem. Pod względem technicznym to odpowiednik BMW X1 F48 oraz Mini Countrymana II, co oznacza, że bazowe wersje X2 mają trzycylindrowy silnik i napęd na przednią oś. Nie należy ich skreślać z listy zakupowej, bo dają sporo przyjemności z jazdy, a do tego niewiele palą. Mocniejsze jednostki benzynowe (178-306 KM) oraz wszystkie diesle (150-231 KM) mają cztery cylindry.
Najwięcej problemów przysparza elektronika. W dieslach możliwe są problemy z EGR-em. Przeciętną trwałość wciąż mają łańcuchy rozrządu (ale i tak dokonał się postęp względem starszych jednostek N47). Napęd xDrive dołącza tylną oś (a nie przednią, jak w BMW ze wzdłużnym napędem). 7-biegowe automaty to przekładnie dwusprzęgłowe, 8-biegowe mają konwerter momentu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 125 KM, maksymalny moment obrotowy: 170 Nm, prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,7 s, średnie zużycie paliwa: 5,2 l/100 km
Za nowego EcoSporta Ford oczekiwał więcej niż inne marki za swoje crossovery, a nie można też zapominać, że to model o nieco budżetowym charakterze (zwłaszcza do modernizacji z 2017 r.). Nie dziwi więc, że rozpoznawalność EcoSporta jest ograniczona. Plusami modelu są znaczny prześwit, oszczędne silniki 1.0 EcoBoost, a także napęd 4x4 (tylko w dieslu 1.5).
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 125 KM, maksymalny moment obrotowy: 170 Nm, prędkość maksymalna: 191 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,0 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Przykład, jak zmienia się motoryzacja – pierwsza Puma była małym i zwinnym coupe, druga to wciąż przyjemny w prowadzeniu, ale crossover. Model miał sporo pecha – debiutował tuż przed pandemią, kiedy możliwość odwiedzania salonów stała się ograniczona – nie brakuje więc osób, które przeoczyły premierę tego modelu, więc nie szukają go na rynku wtórnym. A szkoda.
Kto nie oczekuje wybitnej przestronności, a potrafi docenić atrakcyjne wzornictwo, niezłe wykonanie i szeroką paletę silników, będzie zadowolony z Pumy. Plusem są także rozsądne ceny ofertowe – i to nie tylko używanych aut, ale również nowych, które można upolować za niecałe 100 tys. zł. Cenę najlepiej powinna trzymać topowa, 200-konna Puma ST. Problemy sprawia elektronika. Zdarzają się hałasy materiałów wykończeniowych i zużycie mechanizmu wybierania przełożeń.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 156 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 215 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Mimo że jest to mutacja klasy A W176, Mercedes zadał sobie trud przeprojektowania wszystkich elementów nadwoziowych. Wnętrze nie jest specjalnie przestronne i jak na Mercedesa nieco rozczarowuje wykonaniem. Z szerokiej palety silników polecamy diesle oraz benzynowe 1.6 (2.0 są szybsze, ale także zachłanniejsze na paliwo).
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 220 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Miejski Opel Adam w uterenowionej wersji Rocks otrzymał nie tylko pakiet plastikowych osłon nadwozia i sprężyny zwiększające prześwit o 15 mm, ale również zwijany, brezentowy dach (nie wszystkie egzemplarze mają go na wyposażeniu). W 2015 r. ofertę uzupełnił wariant Rocks S (na zdjęciu) ze 150-konnym silnikiem 1.4 Turbo.
Wszystko to sprawia, że auto jest unikalną propozycją w segmencie. Do zakupu Adama klientów miały przekonać szerokie możliwości personalizacji samochodu, a także niezłe wyposażenie i wykończenie. W efekcie – podobnie jak w przypadku Mini – wiele używanych egzemplarzy istotnie różni się kolorystyką czy kompletacją, co można uznać za plus, bo Adam, zwłaszcza w wersji Rocks, nie niknie w tłumie.
Silnik: diesel, pojemność: 1956 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,6 l/100 km
Uterenowiona Insignia Country Tourer pojawiła się po modernizacji modelu. Otrzymała pakiet osłon nadwozia i zwiększony o 20 mm prześwit. Były dostępne warianty z napędem na obie osie. Country Tourer nie wygląda jak typowa, poflotowa Insignia, co dla wielu nabywców też będzie zaletą. Problemy sprawiają skrzynie biegów i napędy rozrządu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 205 Nm, prędkość maksymalna: 187 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,8 l/100 km
Pierwszy model, który Opel opracował we współpracy z koncernem PSA, jeszcze dwa lata przed wchłonięciem przez francuską firmę. Crossland był chwalony za przestronne wnętrze, a krytykowany wyłącznie za trzycylindrowe silniki benzynowe (diesle 1.5/1.6 mają cztery cylindry). Dyskusyjne są także specyficzne proporcje nadwozia – prawie 1,6 m wysokości przy 1,76 m szerokości sprawia, że Crossland (zwłaszcza oglądany z tyłu) proporcjami przypomina mikrovana – i zapewne nie ma w tym przypadku, bo wypełnił lukę po wycofanej ze sprzedaży Merivie.
Producent widział Crosslanda w roli mniej stylowej, a bardziej praktycznej alternatywy dla wyżej pozycjonowanej Mokki. Osiągi ze zużyciem paliwa najlepiej godzą silniki 1.2 Turbo (110 lub 130 KM). Wolnossące 1.2 (81 lub 83 KM) cechuje dość mocno ograniczoną elastyczność z powodu niskiego momentu obrotowego (jedynie 118 Nm). Benzynowe silniki mają pracujący w oleju pasek rozrządu. Niestety ma on tendencję do łuszczenia się, a tworzywo zapycha układ smarowania. Częste wymiany oleju, a także kontrola zużycia paska czy nawet drożności smoka olejowego to konieczność.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 196 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Mokka przebojem weszła na rynek, a bardzo wolno postępująca utrata wartości używanych egzemplarzy potwierdzała, że auto przypadło klientom do gustu. I trudno się dziwić – Mokka jest przyjemna w prowadzeniu, mało awaryjna i dobrze zaopatrzona w niedrogie zamienniki, co ogranicza koszty serwisowania. Plusem była także możliwość zamówienia auta z napędem na obie osie – w tym segmencie nie jest to oczywistością. Po modernizacji z 2016 r. (na fot.) samochód zaczął być oferowany jako Mokka X. Bliźniakiem auta jest Chevrolet Trax.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 130 KM, maksymalny moment obrotowy: 230 Nm, prędkość maksymalna: 202 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,1 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Druga odsłona Mokki została skrócona o 12 cm względem poprzedniczki. Auto straciło też 120 kg, co przełożyło się na większą zwinność prowadzenia, lepszą dynamikę i mniejsze spalanie.
Technikę Opla zastąpiono wyłącznie rozwiązaniami koncernu PSA. Trzon wersji silnikowych stanowią trzycylindrowe jednostki 1.2 Turbo (100-136 KM). Z oferty zniknął napęd na cztery koła. Pojawiła się natomiast wersja elektryczna (deklarowane 338 lub 407 km zasięgu). Mokka B może okazać się ciekawą propozycją na rynku wtórnym – zainteresowanie nowymi Oplami sukcesywnie maleje, co może też utrudniać odsprzedaż używanych egzemplarzy.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1390 cm3, moc: 85 KM, maksymalny moment obrotowy: 132 Nm, prędkość maksymalna: 173 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,6 s, średnie zużycie paliwa: 6,1 l/100 km
Koncern VAG intensywnie rozwijał linię uterenowionych wersji. W Skodzie pojawiły się modele oznaczone jako Scout (m.in. Fabia II i Roomster), natomiast VW oferował modele Up!, Polo (na fot.) czy Caddy w wersji Cross. Pakiet osłon nadwozia, zwiększony prześwit i specjalne kolory nadwozia oraz materiały tapicerskie dodawały autom oryginalnego stylu.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 184 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 219 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,8 s, średnie zużycie paliwa: 4,9 l/100 km
Najbardziej dopracowany, ergonomiczny i najlepiej wykończony Golf w historii doczekał się uterenowionej wersji. Alltrack występował wyłącznie jako kombi z pakietem osłon nadwozia i podwozia oraz skutecznym napędem na obie osie. Zaryzykujemy stwierdzenie, że dla wielu kierowców będzie to lepszy wybór niż typowy crossover.
Alltrack jest lepiej wykończony, stabilniejszy i przyjemniejszy w prowadzeniu, a w terenie potrafi tyle samo. Na ilość miejsca w kabinie czy rozmiar bagażnika narzekać nie sposób. Najlepszym wyborem – o ile nie jest zakładana eksploatacja auta wyłącznie w mieście – będzie diesel. Jedyny benzynowy silnik 1.8 TSI (180 KM) jest dosyć zachłanny na paliwo.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 211 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,7 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Volkswagen nie spieszył się z wprowadzaniem uterenowionego Passata mimo że Audi z powodzeniem oferowało A4 w wersji allroad, a Skoda Octavię Scout. Zachowawczość widać też w podejściu VW do kwestii napędu – najsłabsze wersje silnikowe były dostępne z napędem na przód. W ich przypadku Alltrack to więc w dużej mierze wersja wyposażeniowa, która odróżniała Passata od licznych flotowych egzemplarzy.
Problemem używanych egzemplarzy jest zużycie eksploatacyjne, silniki benzynowe potrafią palić olej.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 240 KM, maksymalny moment obrotowy: 500 Nm, prędkość maksymalna: 234 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 6,4 s, średnie zużycie paliwa: 5,7 l/100 km
Ósma generacja Passata zawiesiła wyjątkowo wysoko poprzeczkę w kwestii stylizacji, ergonomii, wykończenia czy komfortu. Swoistą wisienką na torcie jest uterenowiony Alltrack – oferuje wszystkie zalety Passata B8, ale jest wyżej zawieszony, więc nie boi się także jazdy po gorszych drogach. Powinien trzymać cenę jako auto, które mniej kojarzy się z flotą.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1498 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 207 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,3 s, średnie zużycie paliwa: 6,1 l/100 km
Największy przebój Volkswagena ostatnich lat. Zainteresowania nie ograniczało nawet wykończenie wnętrz egzemplarzy sprzed modernizacji w 2021 r. praktycznie samym twardym plastikiem. T-Roc wygląda atrakcyjnie, dobrze się prowadzi i występuje w wielu wersjach – także z dieslami, napędem 4Motion oraz sportowej, 300-konnej R.
Warto dodać, że T-Roc to także ostatnie cabrio VW. U nas wersja ta nie była oferowana, ale na zachodzie Europy sprzedaje się świetnie. Z czasem używane egzemplarze dotrą nad Wisłę.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 189 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 4,8 l/100 km
Niemiecki koncern poszedł za ciosem i po sukcesie T-Roca zbudował mniejszego o rozmiar T-Crossa. Auta dzielą większość rozwiązań technicznych i elektronicznych – oba bazują na platformie MQB. Choć mniejszy T-Cross wcale nie jest mniej funkcjonalny od T-Roca. Priorytetem dla projektantów nie były efektowne linie nadwozia, a przestronność wnętrza, którego funkcjonalność zwiększa przesuwna w zakresie 14 cm kanapa.
O niższym pozycjonowaniu T-Crossa nie pozwala też zapomnieć skromniejsza paleta silników (wykrojono z niej jednostki 2.0 TSI oraz 2.0 TDI), a także niedostępność napędu na obie osie. Bazowa wersja 1.0 TSI jest wystarczająco dynamiczna (polecamy wariant o mocy 110/115 KM z sześciobiegową skrzynią). DSG w używanym aucie niekoniecznie jest zaletą – zwiększa koszty serwisowania.
Szlaki w segmencie crossoverów przetarł Volkswagen, który już w 1989 r. zaprezentował Golfa II Country z napędem na obie osie i znacznie zwiększonym prześwitem. Auto nie przekonało jednak klientów.
Drugie podejście niemieckich koncernów do crossoverów okazało się udane – uterenowione auta były już niezwykle chętnie wybierane. Na tyle, że marki równolegle oferowały po kilka modeli czy wersji o takim charakterze. W efekcie na rynku wtórnym jest co wybierać, a każdy może dopasować auto do własnych potrzeb.